wtorek, 29 listopada 2011

remont część pierwsza-elektryka

Po wielu dniach przemyśleń jak rozwiązać kwestię oświetlenia(bo być oczywiście musiało:))zdecydowałam się na podział instalacji na dwie części,parter ma swoje zasilanie( w związku z czym najprościej było podłączyć lampki kinkietowe) ukryte za schodami,a pierwsze i drugie piętro mają swoje, schowane za konstrukcją, która jeszcze nie wiem do czego będzie służyła. Zasilanie znajduje się na drugim piętrze więc na pierwszym podłączone zostaną lampy wiszące.
Do większości pomieszczeń zakupiłam oryginalne lampki w skali 1:12 (polecam współpracę z Panią Katarzyną Luban) są piękne i bardzo precyzyjnie wykonane, szkoda tylko, że tak późno je kupiłam i nie mogłam w budowie instalacji wykorzystać bardzo cieniutkich kabelków(te dostępne w zwykłym sklepie elektrycznym, też się sprawdziły,jednak musiałam zrobić rowki w sklejce, gdyż są trochę grubsze).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz