środa, 30 listopada 2011

remont część druga- podłogi

Po zamontowaniu wszystkich kabli z oświetlenia, przyszła pora na podłogi, w wielu poniszczeniach zdecydowałam się na podłogę z desek lub "paneli", idealne do tego przydały się deseczki z kolekcji DeAGOSTINI służące do zbudowania statku:)(generalnie to większość elementów z tej kolekcji wykorzystałam do remontu domku-polecam!) w kuchni, łazience oraz na tarasie zdecydowałam się na kafelki,kupiłam w markecie budowlanym mozaikę-arkusz 30x30cm idealnie pasował do pomieszczeń. Małe kafelki(ok 2 cm) umieszczone są na siatce, zamontowałam je na niej,gdyż obawiałam się, że bez niej, nie uda mi się tego zrobić równo,niestety przez to fugi są stosunkowo szerokie i odbiegają od skali 1:12.
 W kuchni kafelki są "mleczno-beżowe",w łazience w odcieniach fioletu, a na taras kupiłam ciemny brąz- najmniej mi się podoba więc wstrzymam się na razie z ich montażem.
W salonie znajdować się będzie oryginalny parkiet z DelPrado, jakież było moje rozczarowanie,gdy po otwarciu przesyłki z zakupionym na allegro numerem DOMU LALEK, zobaczyłam zwykły papier z nadrukiem parkietu-bardzo błyszczący w dodatku.


wtorek, 29 listopada 2011

remont część pierwsza-elektryka

Po wielu dniach przemyśleń jak rozwiązać kwestię oświetlenia(bo być oczywiście musiało:))zdecydowałam się na podział instalacji na dwie części,parter ma swoje zasilanie( w związku z czym najprościej było podłączyć lampki kinkietowe) ukryte za schodami,a pierwsze i drugie piętro mają swoje, schowane za konstrukcją, która jeszcze nie wiem do czego będzie służyła. Zasilanie znajduje się na drugim piętrze więc na pierwszym podłączone zostaną lampy wiszące.
Do większości pomieszczeń zakupiłam oryginalne lampki w skali 1:12 (polecam współpracę z Panią Katarzyną Luban) są piękne i bardzo precyzyjnie wykonane, szkoda tylko, że tak późno je kupiłam i nie mogłam w budowie instalacji wykorzystać bardzo cieniutkich kabelków(te dostępne w zwykłym sklepie elektrycznym, też się sprawdziły,jednak musiałam zrobić rowki w sklejce, gdyż są trochę grubsze).

poniedziałek, 28 listopada 2011

najtrudniejsze są początki...

...natchniona tymi wszystkim pomysłam znajdującymi się  w sieci,postanowiłam powiększyć domek o piętro... zawsze to dodatkowe dwa pomieszczenia dla miniaturek i oczywiście miejsce na taras...

niedziela, 27 listopada 2011

...pewnego zimowego wieczoru...

  ...pewnego dnia zasiano w mojej głowie pomysł...pewna E. napisała ot tak tylko, może zrobimy  DOMEK DLA LALEK... i wpadłam po uszy, zakochałam się w miniaturach 1:12...
Miały to być domki dla małych dziewczynek, jednak po tym jak zagłębiłam się w blogach o miniaturach (w Polsce jest już na szczęście ich kilka)mój domek będzie dla trochę starszej dziewczynki:)
Na początek kupiłam na allegro domek i wiedziałam, że tak on na pewno nie będzie wyglądał (mimo iż był fajny i w pełni wyposażony...)





                                                             zdjęcia pochodzą z aukcji sprzedającego