poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Nowa myśl...

Już jakiś czas chodzi mi po głowie myśl o jakimś nowym projekcie, mniej wiece wiedziałam co to ma być,ale dopiero dzisiaj nabrał on kształtu,(i to dosłownie) dosyć nietypowego,ale nie mogłam się oprzeć.

 Skala nie będzie mocną strona tego projektu, pudełko jest za niskie na 1:12,jednak kształt wygrał:)


A to kilka przedmiotów,które się tam znajdą:


wtorek, 24 kwietnia 2012

Jeszcze tylko farba

Skończyłam taras, na razie przynajmniej:)
Musze jeszcze polakierować drzwi i balustradę,ale nie wiem kiedy to zrobię wiec wrzucam zdjęcia już teraz...





Muszę jeszcze uszyć jakieś poduchy na ławę, ale póki co jest kocyk jakby ktoś zmarzł;)

Azor jest pierwszym gościem...



                                            






niedziela, 22 kwietnia 2012

Moje nowe nabytki:)

Kupiłam parę nowych rzeczy na allegro,niektóre bardzo trafione,niektóre mniej,ale zanim pokaże co nabyłam muszę się pochwalić, dostałam nagrodę z giveaway od Indy_Poppy z Australii, nie sądziłam, że tak szybko  dotrze, piec jest piękny, muszę znaleźć dla niego miejsce:)



A to moje nowe nabytki:

Młynki:

Globus:


Czerwony kaloryfer (troszkę za mały i do przemalowania, ale podobał mi się;)


Telefon (tez czerwony, ale nie przemaluje go:)

Ruletka:


Ma prawdziwą,ruchomą kulkę:


Maszyna,nie jest idealna,też muszę ją przemalować, ale lepsze to nic nic:)


A to kompletnie nieudane zakupu:
zdecydowanie za duży garnek


 i "gigantyczny" telefon, ma aż 5 cm:)

A oto fragment prezentu od P., nowy pomysł już chodzi po głowie:)






sobota, 14 kwietnia 2012

Zbliża się lato:)

E. mnie zmobilizowała, a w zasadzie zbeształa,że na blogu nic się nie dzieje więc postanowiłam ujawnić nad czym aktualnie pracuję. Jako że już coraz bliżej lato,wzięłam się za taras, postanowiła,że nie kupię nowych mebelków, wykorzystam co mam, albo, coś przerobię. Niestety prace idą bardzo mozolnie, brak czasu i długo schnący klej nie pomagają. Zlikwidowałam wszystko co do tej pory na nim było, masakrycznie krzywą mozaikę z cegieł i prowizoryczne drzwi. Została mozaika na ziemi i lampa, piękna chociaż na inne zasilanie więc bardzo słabo świeci.

Zdjęcia z placu boju:




Nie wiem które mebelki wykorzystać:






Dodałam zdjęcia po czym stwierdziłam,że chyba te będa najlepsze.

Będę musiała nad nimi trochę popracować, bo ktoś zużył masę kleju na przyklejenie poduszek, stół jest za wysoki, ale myślę że będzie ok .



czwartek, 5 kwietnia 2012

Skończyłam dach:)

Muszę przyznać, że było to najbardziej pracowite zadanie, nie wiem nawet ile patyczków zużyłam, wiem za to,że dużo błędów zrobiłam, każdy chociaż minimalnie krzywo położony patyczek pokutował w kolejnych rzędach...ale trudno.

 Wstępnie dach pomalowany lakierem, może kiedy nabierze jakiegoś koloru.




Ostatnie zdjęcie ujawnia kawałek,nie pokazywanego jeszcze nigdy pomieszczenia-pokoju dla dzieci. 
Już niebawem wrzucę bardziej szczegółowe zdjęcia.