Jakoś nie potrafię wygospodarować czasu na tworzenie czegoś,mimo że pomysłów mam wiele, ale jakoś się nie składa. W miniaturowym świecie siedzę jednak nadal, podglądając blogi i ciesząc się za każdym razem jak znajdę jakąś krajankę:) np. bardzo pięknie zapowiadającą się
PRACOWNIE MAŁYCH WNĘTRZ:) czy oszałamiający
DOMEK POD KLOSZEM, Bardzo miłym zaskoczeniem dla mnie było odkrycie polskiego sklepu z miniaturami (chyba,że wszyscy już wiedzą i go znają tylko ja taka uwsteczniona:)
DOMKOWA 4.
Żeby nie było,że post bez zdjęć, to wrzucam zrobiony już dawno chlebak:)
Dostałam od mamy małej Hani fortepian, mała Hania ma podobny domek ( trochę bardziej ustawny bo bez okien) ale stwierdziła,że nie ma w nim miejsca na fortepian, więc przede mną troszkę pracy i myślę,że będzie ok.
Dotychczasowy fortepian był zdecydowanie za mały
A tu miska, kupiłam na allegro,planowałam ją wstawić w kuchni, niestety skala absolutnie nie ta więc niech będzie ,że miała być do łazienki:)